J.w

Zaczęła tańczy ale tak lubieżnie xD
jakiś koleś się koło niej zakręcił i zaczęła z nim dylać również lubieżnie xD

A on sobie gada z jakąś laską. xD

Dylała, dylała ale koleś jej się znudził więc oddaliła się do niego w tańcu jednak on wrócił, znów się oddaliła a on znów wrócił i on znów się oddaliła, nie zrozumiał jednak aluzji i objął ją a ona go odepchnęła po czym on przyciągną ją do siebie i zaczęli się szarpać.

No to on ją szybko odsunął na bok i uderzył z pięści natręta tak że ten przeleciał spory kawałek drogi w powietrzu. xD

No i straciła ochotę na zabawę, nie lubiła bijatyk a ludzie na parkiecie jakoś tak też przestali dylać xD
- Dzięki. - powiedziała i poszła do baru

Poszedł za nią. -Dobrze się czujesz? - zapytał mierząc ją wzrokiem.