SEX AND THE CITY RPG
Ściągnął w końcu okulary przeciwsłoneczne. - Od godziny 19 mam wolne, i wtedy mam gdzieś co się z Panią stanie, Pani O. To są zasady agencji, jeżeli coś się Pani nie podoba, proszę z nimi rozmawiać, albo kupić sobie również przyjaciół. xDDDDDDDDDDD Snapisz.
Offline
Spojrzała na niego i powstrzymała się żeby mu w buźkę nie walnąć liścia xD
- Ty bezczelny prostaku! Jak śmiesz się tak do mnie zwracać, jesteś nieodpowiedzialnym leniem!
Offline
- Słucham?!- nalała sobie wody do szklanki - Jesteś zarozumiałym dupkiem! - wzięła łyka - I wiesz co? Teraz skończyłam. - powiedziała wylewając mu resztę wody na głowę xD
Ostatnio edytowany przez Viktor (2010-08-01 19:58:44)
Offline
- A Pani jest samotną divą, która nie potrzebuje ochroniarza bo nikt jej nie zagraża. Pani po prostu potrzebuje kogoś do rozmowy, ale jest zbyt dumna i zbyt wkurwiająca, by ktokolwiek komu nie zapłacisz chciał być w Twoim otoczeniu. Więc, Panno O, zrobię Ci pierdoloną przysługę i nie zawiadomię Agencji jak mnie traktujesz. Zostanę, zrzucę ten obrzydliwy garniak który mi Pani kupiła i będę mieć wieczorem, kurwa, wolne. Zrozumiałaś? wypluł gumę w jakimś tam kierunku.
Offline
Spojrzał na nią wkurwiony. -A to był ostatni raz jak podniosłaś na mnie rękę. - i ją pocałował, a potem podniósł i zaniósł pod jakąś ścianę. A wiadomo jakie świństwa się robi pod ścianą. xD
Offline
*tutaj nastepuje sekwencja tych smiesznych ujec cenzurujących aczkolwiek sugerujacych stosunek. Jak pociąg i tunel w filmie Hitchcocka. xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDd *
Offline